Moje pasje to masaże i kino. Lubię podróżować, poznawać ludzi i próbować nowych rzeczy.
Swoją nadaktywność życiową staram się balansować przez czas „do wewnątrz”. Praktykuję slow jogging, ale do zamarzniętego jeziora też wskoczę, gdy nadarzy się okazja.
Uprawiam codzienną wdzięczność i rozglądam się za przejawami obfitości w moim życiu.